24 kwietnia 2012
Stop
Najcięższy marsz
i nie pamiętam nawet od czego się zaczęło.
Chyba od pragnienia, by żyć.
Szukam światła.
Ktoś zgasił kierunkowskaz,
czy tylko wciąż jestem po tej stronie?
Tunel wcale nie jest długi. Park zwojów otoczonych miękką tkanką.
Brnę po kolana w śliskim, błyszczącym
bagnie.
Walczę z sobą, uczę się siebie, zmagam.
A wystarczyłoby wypić butelkę Domestosu
i wszystkie marzenia przestałyby krwawić.
Siła?
Uczyli mnie tego na fizyce.
Dziś prawdziwych przyjaciół poznaję po tym,
w jaki sposób chcą umrzeć
13 marca 2025
Marek Jastrząb
12 marca 2025
wiesiek
12 marca 2025
An - Anna Awsiukiewicz
12 marca 2025
Yaro
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
wiesiek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek