22 grudnia 2011
Archaniołowie z napiętą cięciwą
Zakrwawiony nóż obiecuje ciszę. Przytula swoim wrzaskiem.
Tu będę bezpieczny. Ostatni raz oczy zamknięte, nie skrzywdzą mnie więcej cywilizacją.
Na ostrzu nicości odnajdę spokój. Zbawiciel Śmierć przyjmie każdego zagubionego z bagażem pytań,
na które odpowiedzi nie mógł znieść...Ścierwa,przetrwanie i polityka.
Czy jestem chory? Powinni mnie leczyć w szpitalu szalonych?
Skuteczna metoda na awarię Machiny. Precyzyjnie oddany
strzał w tył głowy.
Odbierz mnie zatem ulicom, paranojom i lękom przed człowiekiem.
Z poligonu półnagich bezbronnych, gwałconych pięścią ozdobioną złotym pierścieniem.
Rozsiani w gettach. Umieralniach dla wiecznie biegnących.
Czasem nie zdążysz pokochać nawet siebie. Pachnący przeliczają
nas na wieczność i beztroskę.
A tu, na dole spokój i sza. Sanktuaria milczenia i Archaniołowie z napiętą cięciwą.
Jedno słowo może dać ci kolejny dzień. Zabić, jeśli nie urodziłeś się niewolnikiem.
Spijaj słowa z ambony na szczycie najwyższej góry, gdzie powietrze jest skażone nieśmiertelnością.
Albo spróbuj wspiąć się, by spadły głowy krasnali. Nie oglądaj się do tyłu. Nikt nie idzie za tobą.
13 marca 2025
Marek Jastrząb
12 marca 2025
wiesiek
12 marca 2025
An - Anna Awsiukiewicz
12 marca 2025
Yaro
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
ajw
12 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek
11 marca 2025
wiesiek
11 marca 2025
Marek Gajowniczek