7 października 2011
Rycerze boga
Ruszyli tysiące lat temu i do dziś nie zaznali spełnienia,
w spowiadaniu was, bracia i siostry. W imię boga. Nie ma
przebacz!
Dzbany z krwią zostawiają na progach,
gdy kolejny orszak diabłów, łańcuchem spętany poprowadzą za
sobą.
Każdy z nich wie czym jest zbawienie i komu ile trzeba.
Księgi świętych przykazań w kieszeniach. Z zawleczką
ostatniego twego tchnienia.
Wyruszymy Ojcze z Nieba, dla ciebie zbierzemy żniwo!
Padną na kolana przeklęci! Namaścimy ich ręką
sprawiedliwości i pozbawimy jadowitych języków.
Oślepimy, by nie grzeszyli spojrzeniem, zakujemy w kajdany,
oczyścimy słowem, wolą i prawością. Modlitwa rycerzy pod twe
stopy nasz Panie!
Uciekają ostatni na czworakach. Podobno wybrukowali grzechem
planetę Jednego.
Zawisną na drzewach i rozejdzie się wieść, że można odpocząć
od Złego.
Białe habity rozdadzą przepustki do getta pod bramą Edenu.
I nie waż się spać przy zapalonym świetle. Nie masz prawa
się bać. Wszak diabła już nie ma.
A gdy znów wyrośnie czarne drzewo na poświęconej ziemi,
zbiorą się na powrót boskie armie. Każdy, kto nie mieszka w
różańcach, musi zostać ścięty w klęczkach.
Z wyciągniętymi w górę rękami i narkotycznie przyswojoną
najważniejszą misją świata,
zawsze będą stać za tobą.
„I pamiętaj! Diabeł jest w każdym, kto nie ma na rękach krwi brata”.
12 kwietnia 2025
wiesiek
12 kwietnia 2025
violetta
12 kwietnia 2025
dobrosław77
12 kwietnia 2025
Eva T.
12 kwietnia 2025
ajw
12 kwietnia 2025
ajw
12 kwietnia 2025
ajw
11 kwietnia 2025
wiesiek
11 kwietnia 2025
sam53
11 kwietnia 2025
ajw