15 kwietnia 2012
Siła w sile
Znów budzimy się wczoraj. Słaby szept w milczącą nadzieję.
Jeden dzień bez walki.
Błagam.
Niech odwiedzi nas komornik Losu i tylko czas bez pardonu odbierze.
Dość klątwy Atlasa, kary Syzyfa, męki Prometeusza.
Kiedyś musimy wreszcie odpocząć. Też chcemy kosztować życia.
Spłaciliśmy dług Przeznaczeniu. Czyż nie? Ileż można się czołgać?
Pora być królem swych pragnień. Zostawić za sobą bagaż cudzych żądań.
Zazdroszczę ptakom wolności. Drzewom gratuluję ciszy.
Kwiatom urody, wodzie czystości. Ziemi cierpliwości pod panowaniem myśliwych.
Wiatrom wędrówek po świecie, zwierzętom podrzędnym sprawiedliwości.
A ludzie? Polują na siebie. Nadrzędni , stworzeni, by rządzić.
Ktoś zostaje w tyle i Daj odpocząć Panie!
Lecz Pan ma tylko jedną maksymę: Gdy spotkasz słabszych do siebie, siłę swą rozdziel batem.
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
wiesiek
8 maja 2025
jeśli tylko