12 june 2011
noc i sen
jest czwartek czekam noc mnie spowija
najpierw ta ranna teraz wieczorna
dzień znowu uciekł w żurawich szyjach
odlatujących w przestrzeni ptaków
lampka rozbłysła i w kącie licho
zachichotało skrzypem pianina
noc twarz przybliża ale nie wrócił
zbłąkanym kotem czając się w sieniach
jest piątek czekam szelest za oknem
zamyka oczy kluczem na ciszę
rzęsy opadły czerń lgnie do powiek
i sen odchodzi tak jak nie przyszedł
2 july 2025
wiesiek
1 july 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
ajw
14 june 2025
ajw
12 june 2025
Jaga