17 września 2011
nie można włamać się od środka
wyjęła klucze. pęk wisiorków. złoty od Stefana. srebrny od Jeremiego.
ten z niebieską obwódką wokół palca od Marka. lubiła go. najbardziej.
bezbłędnie trafiał nawet na wielkim kacu.
zaczyna taniec.
rozpuszcza kok. spinka jak każda imitacja sprawdza się dla niecierpliwych.
ale nie teraz. wymaga czasu a ten przegryza się z miętówką. pies nie zawodzi.
po godzinie oboje wiemy że nie wejdę a on nie wyjdzie. jedyny powód dla którego
nie poprosiła o klucz. nie lubi się oswajać.
zapalił światło.
zamknął okna żeby nie wpuścić żadnej ćmy. nie zna się na motylach.
szczególnie tych bezsennych. papieros jest ostatnim punktem w zaprogramowanym czekaniu. wyszła na palcach a wróciła po winie. jak on nie wierzył w bajki. i długie włosy. kto się tak zapuszcza na stare lata. usnął.
jesień i pada. więc dlaczego czuje suchość w ustach. zlizała już wszystkie akty z lustra.
jest wyjście. ale nie ma klucza. poczeka. i zaprzyjaźni się z psem.
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek