20 września 2011
MM
bywam na ucztach
senna i sztuczna
na mnie sukienka z wiskozy
piję dwa drinki
zbieram malinki
oraz opinię mimozy
wracam nad ranem
z obcym mi panem
zostawiam klucze na stole
budzi mnie słońce
serce gorące
płynę na ziemskim padole
pamięć zawodzi
szampan się chłodzi
pewnie przed ósmą nie wstanę
znowu rozpusta
całuję w usta
wychodzę by wrócić nad ranem
nie szukaj kluczy
ktoś mnie nauczył
przesypiać miłości niechciane
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53