21 grudnia 2011
widzisz mała tak już jest
tradycja niesie cztery kilo kapusty
w siatkach po dwa na każdą rękę
w mięsnym powstrzymuje odruch wymiotny
właśnie przywieźli cielęcinę
na rynku wybiera niemożliwe
kilogram truskawek i krem z filtrem
pęto kiełbasy wabi psy
do kolacji siadają przy schodach
kot czeka na swoje uht
króliki dogryzają zwiędniętą marchewkę
w końcu tradycja zapala papierosa
marznie w oknie
liczy ile zostało do pierwszego
wraca do zimnej kuchni
przepala cebulę na brązowy smak
ma ręcę wyciętę z tektury
dobrze ciagną wilgoć
może bez przeszkód
zmywać gary i podłogi
jedna myśl nie daje jej spokoju
choinka
dokonuje wyboru i plastikowy samorodek
trafia pod surową ocenę dzieci
na pytanie po co
te ciasta schaby i śledzie
tradycja unosi się ponad stół
na szeroko zbuntowanych ramionach
próbuje udźwignąć
spokojnych i rodzinnych świąt
zapada się pod fartuch
bardziej milknie cicha noc
spod stóp wypadają kapcie
a ona w ostatnim geście
rachunku sumienia
sprawdza datę ważności na chlebie
prasuje białe bluzki
ceruje rajstopy
nakłada odżywkę na włosy
maluje paznokcie odświętna
odgryza metkę z majtek
i wchodzi do domu
i nikt nie czeka
poza choinką
która nie świeci w ciemnościach
16 listopada 2024
listopadowe zakochaniesam53
16 listopada 2024
na wiekiYaro
16 listopada 2024
1611wiesiek
16 listopada 2024
Brzoskwiniowevioletta
16 listopada 2024
Katastroficzny dramat...dobrosław77
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro