25 września 2011
zdechł tekst
Dedykuję krytykom i krytykantom; w tym sobie samemu.
po upiększających zabiegach
rozpadam się
najpierw dwa przecinki
odpadły z wykrzyknikiem
później
rozglądając się
za zgubionym znakiem zapytania
postradałem wers
po chwili straciłem całą strofę
podwiązaną wymyślnym rymem
który niefortunnie był męski
i nie wytrzymał naporu sylab
w końcu
rozlazły się wszystkie frazy
na siłę wepchnięte w syntaktyczne imadło
odchodzę niezrozumiały
pokraczny i kulawy
a chciałem być piękny
rytmiczny niczym michael jackson
przewrócony na nice
odstraszam fastrygą wyszukanych metafor
umieram za to
że śmiałem być wierszem
22 września 2008
6 maja 2024
0605wiesiek
6 maja 2024
ZamęczanieAdam Pietras (Barry Kant)
6 maja 2024
AntypodySztelak Marcin
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski