14 lipca 2012
kolcobrzuchowatym nie wierzcie
mam szczęście
prawdopodobnie mnie nie przygniecie
domek letniskowy już dawno
na dancing zaprosił brycht panny
ze sznurem zapętlą strych
na nim się teraz zapowietrzam
nadymam a nikt z trąbą nie chce
tańczyć dzielić łoża trzeba łożyć
i znowu jestem ranny
niech zginą w kwaterze
hitlera otruję
turystów tetrodotoksyną
(zakłady chemiczne w gierłoży?)
do mnie żołnierze!
wpełźniemy w bunkier
zaśpiewam dumkę
zanim umrę szczerze
najemy się do syta
jeśli wola boska
eksplozja
ziemianki w mundurkach
i kwita
dla jaja
ziemniaczana bzdurka
majak
usiądź czytelniku
poczuj się przez spodnie
i zapoluj znikąd
na to ptactwo wodne
2 listopada 2024
Kampania - erotykMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
Kwiatyvioletta
2 listopada 2024
dzisiaj wymyśliłam słońcesam53
2 listopada 2024
PotopMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
0211wiesiek
2 listopada 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 listopada 2024
Spóźniony wiatrMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
kochaj mnie na dzień dobrysam53
1 listopada 2024
Norylsk. Nieskończony deszczArsis
1 listopada 2024
GrzybodranieTrepifajksel