16 kwietnia 2013
przypowieść o fiołku trzykrotnie niezatopionym
nazbyt byłam zmarznięta zdrętwiała
nie pomyślałam
że nieładnie
nie podziękować za odruchy stadne *
uczyłam się w szkole zakonnej
ale to nie spowiedź
lecz świadectwo o mnie
byłam jedną z argentyńskich owiec
prześliczną
cudem odratowaną gruźliczką
po śmierci ojca hodowla bydła
mi zbrzydła
i farma była za mała
błagałam
proszę mnie zaokrętować
skutecznie
chcę poczuć pukiel
grubych kasztanowych włosów
na wietrze
takie mam myśli głupie
pragnę ratować
kiedy tyle osób
tonie
nadopiekuńcze dłonie
i jestem niezatapialna
gdy mam przy sobie szczoteczkę
do zębów
nie podda się stępce
kłębek nerwów
uratowałam dziecko
później się odezwała
przeszłość
halo halo
wyporność wielka
jak w royal mail line
serce nie wytrzymało
* I was too frozen and numb to think it strange that this woman had not stopped to say 'thank you
Violet Constance Jessop
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga
13 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
12 lipca 2025
wiesiek
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77