30 maja 2012
nie wniosę znaczącego wkładu
do transplantologii
wysokie progi
rozmnażam się tylko z przykładów
i z trwogi
mózg wyniszczony w wierszach
cuchnie spleśniałym korniszonem
nieświeży niczym wątroba stłuszczona
foie gras
z nerek pasztet obtłuczone
nogi też mam
zbite pałkami za szczanie
w miejscach publicznych serce
biło zbyt długo pod jednym adresem
kochanie
lecz ręczę za ręce
chcą sięgać po więcej jeszcze
ponad płuca przepalone
i przepełniony piwem pęcherz
odłóżcie kleszcze
sam się wygrzebię na świat
choć z poronionym
za pan brat
bez pępowiny w piętkę gonię
weźcie moje dłonie
niech jeszcze kogoś popieszczą w zemście
niewypełnione
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch