21 lipca 2012
troskliwie
i niemądrze
pielęgnuję trupa a na nim
układam mozaikę ze zdruzgotanych
półek na dłużej
nie wytrzymały ciężaru książek
fotografii zdejmowanych z trudem
pieska porośniętego kurzem
teraz wszystko lgnie do ściany
choć nie jest schludnie
psiocha w oczach pozwala odpocząć od złudzeń
zapomnieć o mnie
pijanym
zamaszyście
odganiam się od wspomnień
cyckami
robię czystkę
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch