27 lipca 2012

od klęsk

idziemy na dno

w milczeniu

nie śpiewa się przecież na stypie
zbyt ciężko gdy stale pod prąd
ktoś westchnie zapłacze
zaśmieje się ktoś tonący od trosk
a jednak w tej sitwie nikt nigdy nie sypie

zieleni się niebo przez denka butelek
wiatr gwiżdże tak dziarsko - swój chłop
arlekin z gruźlicą wykaszle co trzeba
a miś kuternoga nabije nam krok
po dachach wieczorna tak zwana poświata

nim spłynie w ulice klepnie po ciemieniu
niejeden już przecież uchodząc poeta
słać listy obiecał a choćby i z piekła

dziewiąta symfonia czy pierwsza kadrowa

nieważne gdy raj pod wynajem czeka

i nikt się nie dowie i nikt nic nie powie
gdzie teraz nie warto
doczekać


liczba komentarzy: 59 | punkty: 21 |  więcej 

Wieśniak M,  

gdzie się podział biały miś dla dziewczyny/ która dała już pewnie tę noc/ łazęgując nad ranem wzdłóż szyny/ nucę z radia pod bum bumy tekst klnąc;)

zgłoś |

sisey,  

co za człowiek dla rymu kradnie szynę/ łazęgować każe po nocy/ białym misiem rozprawicza dziewczynę/ z radiem dreptać - idiotatoczy?

zgłoś |

Wieśniak M,  

hmmm, drogi siseyu :))- w pierwszym razem przeczytałem "doczekać" /co brzmiało fajnie i mądrze że hej/ jak mam do diabła teraz dociekać / kiedy doczekać jest w głowie mej?:)))

zgłoś |

sisey,  

Tak więc kusi Cię wersja ciut optymistyczna? Dziś jestem skłonny do kompromisów. Może nawet przeczytałeś prawidłowo, tylko autor nie dotarł na czas do optyka. Taki piękny lipiec, nie ma co listopadzić.

zgłoś |

byłem...,  

Nie potrafię tak ciekawie przekazać co myślę,a myślę podobnie.Pozdrawiam

zgłoś |

sisey,  

Lista moich "nie potrafię" jest za długa bym przytaczał i nie piszę tego by konkurować. Może pocieszam? Jeszcze to przemyślę.

zgłoś |

byłem...,  

Nie musisz pocieszać Sisey ;)Telewizora sobie nie naprawię bo się nie znam.Na czym się znam? "Jeszcze to przemyślę"....

zgłoś |

sisey,  

czy może już znasz odpowiedź?

zgłoś |

Alutka P,  

zialeni się niebo - fajne ;)

zgłoś |

sisey,  

to tak zwany kryptooptymizm ;>

zgłoś |

Wieśniak M,  

picia z puszki powinni zabronić/ piękne widoki należy chronić;)

zgłoś |

sisey,  

WiesiU nie chciałbyś w senatory?

zgłoś |

Wieśniak M,  

za młodym w senatory i bezideowy taki;))

zgłoś |

sisey,  

Ja Ci przerobię dowodzik, w końcu to tylko parę cyferek. Nie pękaj.

zgłoś |

issa,  

:) o, sisss, napisałeś coś jednak wczorajlubdziś - ucieszył się miś. I jakkolwiek miałby ochotę zaprotestować przeciw przetrącaniu łapy krewniakowi;/, rozumie, że świat nosi na grzbiecie nie tylko misie wzorcowe. I docenia plastyczność, więc i żywość Galaktyki z Poświatami na Ciemieniu ;d Oprócz paru innych, lubię i tę odnogę Twojego pisania: jakąś taką duszoszczypatielną przydrożność ballady. Połączenie z fotografią także interesujące. Buziak agnieszański, M. P.s. Dzisiaj jakoś obłąkanie latam z jednej strony na drugą pod moim slasherem z misiem z żółtego pluszu. I tutaj też: wprawdzie z jednej strony ta zbita wersyfikacja jest do przekonującego uzasadnienia, ale z drugiej znalazłoby się równie dużo powodów, by rozważać jednak trochę światła między linijkami. P.p.s. "gdzie teraz nie warto doczekać". Wydaje się, że teraz jest po prostu teraz. Pod warunkiem, że się nie czeka na teraz, które jest teraz ;d

zgłoś |

sisey,  

światło już rozważałem, jak wiesz.

zgłoś |

issa,  

yhm. tak jak mi opisałeś sprawę, jest wiarygodnie bez zmian. a, i byłabym zapomniała ;d a z tym "doczekam"? mogłoby dostać enter? czy też raczej nie?

zgłoś |

sisey,  

Cholernie dziś jestem u go do wy. Zmienię, popatrzę, co mi tam.

zgłoś |

oczy jak pustynia,  

Aż chce się zapalić przy czytaniu (w głos) tego wiersza:-)

zgłoś |

sisey,  

Czytaj więc, tylko nie kaszl. ;)

zgłoś |

oczy jak pustynia,  

nie kaszlę:-)))) a raj pod wynajem to (to samo) niebo, dla naiwnych?:-)

zgłoś |

sisey,  

nie kaszlę, zbyt często niebo, to tylko raj dla naiwnych, skubie się chmury całymi dniami, przed bramy wychodzi na papierosa, a ja nie kaszlę na tyle często, bym sprostał

zgłoś |

filo,  

na szczęście studnia bez dna to tylko bajka, tylko bajka,zawsze mozna się odbić, niekoniecznie po ciemieniu, lub z powodu niestrawności. Idąc na dno uśiecham się z nadzieją na twardy grunt pod stopami. I poszła. Miłego :)

zgłoś |

issa,  

depczę Ci po piętach ;d, filo: idąc na dno, uśmiecham się z nadzieją na twardy grunt pod stopami

zgłoś |

sisey,  

Filo, ja tak kategoryczny bym nie był. Nie znam większości studzien. Twardego gruntu oczywista rzecz życzę. Obu Paniom.

zgłoś |

issa,  

sisss, ale za to znasz - bo sam mówiłeś - ocean, który jest balią. a ta to chyba musi mieć jakieś dno, co nie >: ?

zgłoś |

filo,  

raz ja Tobie Issa raz Ty mnie i jakoś się kręci... ;p Sisey - jakby to powiedzieć, Ty to potrafisz pocieszyć, niech Cię :D Za życzenia dziękuję:)

zgłoś |

issa,  

o, to, to, filo ;p o, to, to. wiesz, on jednak pociesza, tylko tak trochę inaczej ;d o, np. tak http://tnij.com/Fdu3k

zgłoś |

issa,  

albotak:) http://tnij.com/r6kDB

zgłoś |

filo,  

niby ostrzegłaś przecież... heh, teraz się muszę pozbierać...

zgłoś |

issa,  

ps.3. sisss, tak, ekhm, tym razem moją ;/ drogą: jesteś niepospolicie pięknym mężczyzną. tacy mają wystarczająco dużo rozumu, by nie tonąć dla podręcznikowego savoir-vivre'u, znaczy bon tonu z szablonu. Zatem, jestem jakoś dziwnie ufnie spokojna o Twoje wiersze-z-innych-teraz:) Nie wierzę w durnowate Jak Zawsze. Nie ma go. Zwyczajnie. Za to wierzę w cierpliwość. Howgh Bladej Twarzy p.s. ;d http://tnij.com/q5KGU

zgłoś |

sisey,  

Howg, Gadająca do Wydmy. :>

zgłoś |

issa,  

a gdzie jest ostatnie h >; ?

zgłoś |

sisey,  

Bo to jest szkoła Pruszkowska, kobieto.

zgłoś |

issa,  

dobra, to ja się do niej zapiszę ;d

zgłoś |

Florian Konrad,  

Treść- jakby opis stypy po wiecznie pijanym poecie- menelu, na której zgromadzeni, skacowani nieziemsko żałobnicy- pijacy o twarzach pomarszczonych i ziemistych, z przekrwionymi oczami i wódczanymi oddechami, gdzieś w podrzędnej kawiarni wspominają zmarłego. Są lata 70. XX wieku i to dzieje się na cholernie zadupnej prowincji, w obskurnym budynku. PODOBA MI SIĘ, choć pewnie nadinterpretuję

zgłoś |

filo,  

na cholernie zadupnej prowincji poeci tyrali od rana do nocy jako kowale,rolnicy i górnicy,nocą będąc poetą. Nie mogło się więc dziać na prowincji, raczej w jakimś betonowym blokowisku, gdzie z braku pracy ludziom się w główkach przewraca ;P

zgłoś |

issa,  

Florian. i teraz wyobraź sobie alternatywnie, jeżeli masz ochotę, rzecz jasna, że ten poeta to żaden menel, a skacowani żałobnicy mają buźki jak te lale. też może być? czy jakoś wcalenie?

zgłoś |

sisey,  

To jest bardzo fajny trop, ponieważ tekst miał być uniwersalny, działa. :)

zgłoś |

sisey,  

Nie wypada się sprzeczać, wiec ok. :)

zgłoś |

Istar,  

wiesz że jest dobry, jak Veuve Cliquot, z samego dna...Twoje zdrowie sisey

zgłoś |

sisey,  

Miło, Twoje również.

zgłoś |

issa,  

sisss, śpij bezpiecznie i spokojnie:) http://tnij.com/GqsDA

zgłoś |

sisey,  

Ty wiesz jak mnie uśpić.

zgłoś |

issa,  

Bywa, że wiem. To chyba naturalne: bo ze mnie potwór, a tam jest "we" nie "I".

zgłoś |

sisey,  

To jeszcze mi powiedz, co na obiad. :)

zgłoś |

issa,  

:) /zmieniłeś wersyfikację. gdybym była tym wierszem, byłoby mi z nią dobrze. mam nadzieję, że mu tak właśnie z nią jest/ idę

zgłoś |

Joha,  

" i nikt się nie dowie i nikt nic nie powie/ gdzie teraz nie warto/ doczekać ". A może jednak głosem jednowierszowego poety. który błyska słowem nie wiadomo skąd i dlaczego - znak ? Dobre, bo takie pisanie lubię. Pozdrawiam :)

zgłoś |

sylwianiedowiary,  

zatrzymałam się, dumnęłam se;)

zgłoś |

issa,  

sissss, już uśpionych budzić też wrednie dobra rzecz :D zostawiam budzik - mruknął Kudłaty Potwór. /i przytulił agnieszańsko, najpiękniej, najłagodniej jak potrafił:) http://tnij.com/Tm2Ga

zgłoś |

28brrr10,  

jak modlitwa,gdzie nikt się nie dowie,bo i nikt nie wysłucha

zgłoś |

sisey,  

można i tak czytać

zgłoś |



pozostałe wiersze: prawie ekfraza, żaden, szkic, ballada o ludziach na drzewach, to tylko, zima na Marsie, ..., szkłem w oku bawi się szaleniec, ja proszę pana mam dobrze, stos, żaden albatros, kołysanka dla Smoka, łaska obłędu, z bedekera pana jabłońskiego, nocny rejs do Hurghady, mgły zbyt przejrzyste, chciałbym zostawić ci wiersz, jak pamięć przejrzysty, wiersz o niechęci do uczestnictwa w nurcie, oglądając pejzaż z San Quirico d'Orcia, marynarze jeszcze nie, powiesił się szewc, nic tam, a to co widać to nic, w przyszłości zamierzam pisać już tylko tytuły*, e-gotyk, dochodzenie do wyobraźni, solo na saksofon barytonowy, zawiniątko, kapitułka dla mas, rozmowa z estetyką w tle, na uspokojenie, lekcja czytania, focus, Kordian F w ciąży pije, cóż to by była za miłość [update], romans którego nie było, w dniu dzisiejszym wylosowano... [update2], człowiek prywatny, do porządku dziennego, nasze never never, ich liebe You mon Munich, chili albo auto da fé, ona minie, oferta najnowszych telefonów, wiersz na raty, od klęsk, kiedy nadchodzi, obejrzyj za mną ten zachód [update], nigdy mi nie mów że piszesz wiersze, przyjdzie mi umrzeć na fortepian, na ryby, kojarzymisie, odchodzę, moje łóżko, zwiersz lekki i powiewny (update), wiersz na życzenie GLC za punkcik, o filozofii smaku słów kilka, pamiętnik człowieka rozsądnego, a słońce z papieru jego jest, mój drogi Bruno, błękitniejesz z papierosem, futerał, z dziennika rozbitka, nie przypadkiem w sepii, nie na życzenie publiczności, książę, kto my?, melanż mix i inne trudne wyrazy, utykanie na starych filmach, parapetówka solo, wieczór że do rany przyłóż (update), oczywiście mogło być gorzej, zawierzam [czekamy na pociągi], jesteś gotów, wieża Babel XXI, scenariusz męskiego wiersza, tutsi [cenzura] hutu, mało morskie opowieści, ekfratyk z jaśminem w tle, drzewieje się, awangarda w salonie fryzjerskim, głupiec, dawno cię nie widziałem, czytaj mnie z ruchu warg, o zmierzchu i bez przewodnika, już jestem przedtem, śpiewanka podróżująca, ok, mieliście rację, po schodach, kurs na zachód, audyt, nadmiar powietrza między nami, ja się o pana niepokoję, to tylko słowo o moście, wątpliwości faceta w ugrach, katedra języka, Betlejem zero jedenaście, jasełka w mieście P., nocny talk show, była sobie zima, co ty tam widzisz, ostatnia pięta Achillesa, z listów, sfumato, dom specjalnej starości, zupełnie o niczym, list motywacyjny, pieśń myśliwego, jeden z nas ja, Komunikacja zastępcza, lekcja autonomii, obcy w obcym mieście, hologram, wyjatkowo trwałe niby, re: w drodze do miasta, bezimienni, buty nie mają sensu,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1