29 listopada 2011

co ty tam widzisz

teraz mam jasność - to była krew
od tego który ciałem chciał się łamać
po dzieciaki ściskające karabiny w Kongo
tak właśnie: ciepła parująca gęsta
jucha

szedłem po trzeszczącej skrzeplinie
wrośnięty w skrzypienie wózka
koślawych ósemek śladem
jakby mogło mieć znaczenie
że wybierasz się w podróż
która od zawsze jest we mnie

uniosłem głowę


liczba komentarzy: 33 | punkty: 16 |  więcej 

q,  

- czasami liczy się podróż a nie przybycie... Pozdrawiam Sisey jak Ci na imię? ;))

zgłoś |

sisey,  

Wybacz, ale mówmy o wierszach pod wierszami. :)

zgłoś |

Konrad Redus,  

przeczytałem dziś o Brytyjczyku, byłym żołnierzu, który tatuuje na sobie nazwiska poległych w Afganistanie krajan... 383 nazwiska robią wrażenie

zgłoś |

sisey,  

Konradzie, nie potrafię wnioskować z jakiej to przyczyny, a nie trudno obrazić człowieka. Przez chwilę zobaczyłem tych, którzy przeszli np. Majdanek. Pewnie skóry by zabrakło. Może w epoce wszchobecnych mediów należy Mam wrażenie, że wiele trumlowych tekstów powstało jedynie z tej przyczyny. Gdzie odeszli Spartanie?

zgłoś |

q,  

tylko wrażenie medialno - ilościowe (statystyczne) szczegóły - wrażenia jakościowe znają tylko ci którzy tam byli, a takich znam

zgłoś |

sisey,  

Lisie, bez wojen proszę. :D

zgłoś |

Konrad Redus,  

że niby ludzki umysł tego nie ogarnia? nie zgadzam się, tym bardziej, że robi to jeden z nich, a nie gwiazda popu

zgłoś |

q,  

napisałeś,że 383 nazwiska robią wrażenie i do wrażenia się odniosłem jako takiego. Nadinterpretujesz moje słowa Konradzie. Jednak co do ogarniania umysłowego jak sam zauważyłeś to jeden z nich i on wie, bo tam był widział śmierć kolegów itp. więc jego umysł to "ogarnia" (chociaż to śliskie sformułowanie). Dla reszty spoza tego wymiaru rzeczywistości jest to medialnym faktem podanym w taki lub inny sposób, przeważnie z pominięciem drastycznych szczegółów i scen. Wpisywanie nazwisk na ciele interpretowałbym przede wszystkim jako wyraz złożenia hołdu kolegom z pola bitwy, upamiętnienia ich i pokazania w sposób pośredni realności śmierci i ryzyka na jakie żołnierze są narażeni na tzw. misjach stabilizacyjnych.

zgłoś |

Konrad Redus,  

no i właśnie tak jest, a nie było to informacja na pierwszą stronę tylko ciekawostka wrzucona gdzieś na ostatnich stronach; nie bój się, nie jestem przewrażliwionym dupkiem, mam tylko taki brzydki język :P

zgłoś |

Ania Ostrowska,  

Zafascynowała mnie trzeszcząca skrzeplina. Odsuwając na chwilę metaforę, nie potrafię dociec obrazu "szedłem po trzeszczącej skrzeplinie" :( z jednej strony, nie dopuszczam Twojej nieostrożności, pochopne słowa do Ciebie niepodobne, ale z drugiej, nie umiem sobie ułożyć skrzepliny tak twardej by trzeszczała. Trzeszczy cienka powierzchnia, skorupa, coś zdecydowanie twardego, ale skrzeplina? Ta wydaje mi się dość elastyczna, by uginać się, ale nie skrzypieć :( Zwłaszcza, że zachowuje ósemkowe ślady?

zgłoś |

sisey,  

Powierzchnia już skrzepła. Widzę wysychające słone jezioro. Może tyle wystarczy?

zgłoś |

q,  

Konrad swoją wypowiedzią zarzucasz mi, że pomyślałem o Tobie w wulgarnych kategoriach, co może jednocześnie oznaczać, że spodziewasz się tego po mnie. Zaskoczę Cię i napiszę, że na dupka trzeba sobie zasłużyć ;p do miłogo

zgłoś |

Małgorzata Krupińska-Nowicka,  

Straszne, dostałam dreszczy... Wiersz dobry, albo wyżej, ale nie zajrzę, bo nie mogę czytać takich okropieństw, nie mogę się potem długo pozbyć tych negatywnych wrażeń...

zgłoś |

sisey,  

W takim razie życzę wytrwałości.

zgłoś |

Ustinja21,  

Robi wrażenie.

zgłoś |

sisey,  

Gdybym jeszcze wiedział jakie. ;)

zgłoś |

Magdala,  

sen niesen nie. tak. :) wyrzuty

zgłoś |

sisey,  

To też jakiś trop. Dziękuję.

zgłoś |

hossa,  

Świetny, wrócę, kiedy będę mogła w spokoju coś napisać. Można w nim pobuszować;)

zgłoś |

hossa,  

i co ja tu widzę : widzę morze ludzkiej krwi i nie jest to widok przyjemny. Tym bardziej, że pochodzi od proroka, który chciał się dzielić ciałem. Dlaczego więc zmienia się w juchę, krew zwierzęcą? I dlaczego dzieciaki ściskają karabiny? W obronie przed ludźmi czy zwierzętami? Przecież nie polują? A może jednak polują na ludzi zwierzęta, ponieważ nie mają innego wyboru? Czy nikt im nie dał innego wyboru? Skrzeplina trzeszczy a wózek skrzypi , koszmarne dźwięki . I widzę ten wózek. Jest załadowany pytaniami. I idę za nim, pcham go, ale jest ciężki. Idę po koślawej ósemce, ale ta droga i ta podróż, nigdy się nie kończy. Jak ósemka. Unoszę głowę.

zgłoś |

sisey,  

Zastrzel, a własnej wizji nie podam - niech dzieciak sam się broni. Jedno może: cieniutka granica między zwierzęciem a homo.

zgłoś |

hossa,  

nie chcę Twojej wizji:) Cieniutką granicę albo żadną zauważyłam, wiesz, takie obrazy miewam kiedy czytam i nie zdziwiłabym się, aby inspiracją wiersza była książka, czytanie bywa jak medytacja;) i przypomniał mi się hologram trochę;) p.s nie lubię strzelać.

zgłoś |

hossa,  

zamiast aby gdyby, bożesz...sorki

zgłoś |

sisey,  

Hossa, to nie książka, to... zmilczę. Proponując egzekucję, miałem nadzieję, że nie lubisz. Od dziecka jestem taki zapobiegliwy. :)

zgłoś |

Alutka P,  

"jucha" do wycięcia - reszta przypomniała mi film

zgłoś |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Ciekawie piszesz:) Podoba mi się:)

zgłoś |

sisey,  

Jucha zostaje, a film? Dziękuję za ślad.

zgłoś |

28brrr10,  

obrazowo przypomina mi to Siódmą pieczęć Bergmana,jest opis świata,a zamiast rycerza grającego w szachy ze śmiercią postać wędrowca z wózkiem

zgłoś |

sisey,  

Brrr, powinowactwo z Bergmanem? Autor puchnie. :)

zgłoś |

28brrr10,  

co na to pocznę że się kojarzysz, błądząc wśród wersów,czytam obrazem,pisz:)

zgłoś |

sisey,  

Brrr, czy nie przegapiłeś komentarza u siebie? Ciekawi mnie odpowiedź.

zgłoś |

issa,  

:) http://www.youtube.com/watch?v=LEVNAaq4Uhg

zgłoś |

sisey,  

Przy tym wierszu zawsze wracają wizje. Muzyka dołożyłaś coś zimnego wzdłuż kręgosłupa.

zgłoś |

issa,  

to oddaj, proszę, mi to zimne - zaniosę je na słońce nad rzekę:) i zostanie muzyka bez niego

zgłoś |



pozostałe wiersze: prawie ekfraza, żaden, szkic, ballada o ludziach na drzewach, to tylko, zima na Marsie, ..., szkłem w oku bawi się szaleniec, ja proszę pana mam dobrze, stos, żaden albatros, kołysanka dla Smoka, łaska obłędu, z bedekera pana jabłońskiego, nocny rejs do Hurghady, mgły zbyt przejrzyste, chciałbym zostawić ci wiersz, jak pamięć przejrzysty, wiersz o niechęci do uczestnictwa w nurcie, oglądając pejzaż z San Quirico d'Orcia, marynarze jeszcze nie, powiesił się szewc, nic tam, a to co widać to nic, w przyszłości zamierzam pisać już tylko tytuły*, e-gotyk, dochodzenie do wyobraźni, solo na saksofon barytonowy, zawiniątko, kapitułka dla mas, rozmowa z estetyką w tle, na uspokojenie, lekcja czytania, focus, Kordian F w ciąży pije, cóż to by była za miłość [update], romans którego nie było, w dniu dzisiejszym wylosowano... [update2], człowiek prywatny, do porządku dziennego, nasze never never, ich liebe You mon Munich, chili albo auto da fé, ona minie, oferta najnowszych telefonów, wiersz na raty, od klęsk, kiedy nadchodzi, obejrzyj za mną ten zachód [update], nigdy mi nie mów że piszesz wiersze, przyjdzie mi umrzeć na fortepian, na ryby, kojarzymisie, odchodzę, moje łóżko, zwiersz lekki i powiewny (update), wiersz na życzenie GLC za punkcik, o filozofii smaku słów kilka, pamiętnik człowieka rozsądnego, a słońce z papieru jego jest, mój drogi Bruno, błękitniejesz z papierosem, futerał, z dziennika rozbitka, nie przypadkiem w sepii, nie na życzenie publiczności, książę, kto my?, melanż mix i inne trudne wyrazy, utykanie na starych filmach, parapetówka solo, wieczór że do rany przyłóż (update), oczywiście mogło być gorzej, zawierzam [czekamy na pociągi], jesteś gotów, wieża Babel XXI, scenariusz męskiego wiersza, tutsi [cenzura] hutu, mało morskie opowieści, ekfratyk z jaśminem w tle, drzewieje się, awangarda w salonie fryzjerskim, głupiec, dawno cię nie widziałem, czytaj mnie z ruchu warg, o zmierzchu i bez przewodnika, już jestem przedtem, śpiewanka podróżująca, ok, mieliście rację, po schodach, kurs na zachód, audyt, nadmiar powietrza między nami, ja się o pana niepokoję, to tylko słowo o moście, wątpliwości faceta w ugrach, katedra języka, Betlejem zero jedenaście, jasełka w mieście P., nocny talk show, była sobie zima, co ty tam widzisz, ostatnia pięta Achillesa, z listów, sfumato, dom specjalnej starości, zupełnie o niczym, list motywacyjny, pieśń myśliwego, jeden z nas ja, Komunikacja zastępcza, lekcja autonomii, obcy w obcym mieście, hologram, wyjatkowo trwałe niby, re: w drodze do miasta, bezimienni, buty nie mają sensu,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1