12 grudnia 2011

Betlejem zero jedenaście

chodźcie pod dach mój
podzielę się z wami niczym
jest wolne miejsce przy stole
tradycyjnie zatrzaśnięte drzwi
 
niepokalany obrus niebiańska choinka
a ty powiedz powiedz człowieku
jak ich rozpoznać gdy
w aureole mało kto wierzy
prędzej w zapach niedomytych ciał
może stoją po chleb w kolejce
nie na miejscu
 
może ciągną wózek ulicą
bezrobotny stolarz i brzuchata
dziewica w płaszczyku kusym
a to taka porządna dzielnica
śmiertelna dla metafor


liczba komentarzy: 42 | punkty: 20 |  więcej 

Istar,  

świetny wiersz sis

zgłoś |

sisey,  

Dziękuję Istar. To sprawka "głodu". ;)

zgłoś |

sisey,  

Przyrzekam niniejszym, że to ostatni w tym roku tekst "okołoświąteczny". Oczywiście przyrzekam wyłącznie za siebie. Chciałem napisać "Wesołych Świąt" ale tradycja mnie zaczynać przerażać. Spróbuję inaczej: Miłego końca grudnia! kłaniam s.

zgłoś |

Istar,  

witam w gronie przerażonych

zgłoś |

agnieszka_n,  

świetny, dobitny wiersz. gratuluję :)

zgłoś |

sisey,  

Agnieszko, dziękuję za ślad.

zgłoś |

q,  

cóż za alegoryczny sarkazm jak bicz na pewnych i niepewnych tradycjonalistów ;) wiersz JEST.

zgłoś |

sisey,  

Robercie, zupełnie spokojnie, chciałbym nie napisać tego wiersza.

zgłoś |

q,  

rozumiem, jednak czasem to smutna konieczność...

zgłoś |

Małgorzata Południak,  

Dobrych świąt M.

zgłoś |

sisey,  

Wzajemnie M, jasnego, białego śniegu. :)

zgłoś |

hossa,  

bardzo dobry wiersz sis, w ogóle Twoje ostatnie teksty, które czytałam wszystkie są świetne. Są Chodliwe ;) a jeśli uważasz, że za mało to i dobrze. Jeszcze Ci się w głowie przewróci;) serdecznie pozdrawiam.

zgłoś |

sisey,  

To się nazywa dojrzewanie. Tak, uważam że za mało. Gorzej, nie chce mi się nic przewrócić. Pozdrowczyk wzajemczyk.

zgłoś |

hossa,  

a zresztą, niech się przewraca;) dobrego:)

zgłoś |

Ustinja21,  

A u mnie zamiast choinki paprotka... Czy w takim wypadku święta będą wesołe? Pozdrawiam niniejszym ;)

zgłoś |

sisey,  

Ustinja, nic mi nie wiadomo o takich wpływach. Podejrzewam jedynie, że trudniej bombki się wiesza. Odpozdrawiam.

zgłoś |

byłem...,  

Wiersz prawdziwy jak fotografia bez photoschopa i smutny.Życzę udanej gonitwy grudniowej;)

zgłoś |

sisey,  

Jestem, dziękuję. Gonitwy nie będzie.

zgłoś |

byłem...,  

To dobrze ja też zrezygnowałem;)

zgłoś |

Monika Joanna,  

Bardzo bolesny wiersz, ale mi się podoba...

zgłoś |

sisey,  

Rozumiem, że sens a nie bolesność. Dziękuję.

zgłoś |

Michał,  

miłych ! wow, przjemnie pooczytać;)

zgłoś |

sisey,  

Michale... dziękuję. Do kiedyś!

zgłoś |

Magdala,  

może. nigdy nic nie wiadomo. nawet w dobrych dzielnicach. na kogo padnie. :)

zgłoś |

sisey,  

Na tego kryska, wiem. :!

zgłoś |

Florian Konrad,  

Odpatosowałbym z kilogramów patosu, ale jest potencjał.

zgłoś |

sisey,  

Ba, trafiony! Chętnie zobaczę Twoją interpretację. Ciąć i ja potrafię ale gdzie ustawić granicę? Wiersz o takiej tematyce nieodmiennie trąci pompą - wystarczy hasło "święta".

zgłoś |

28brrr10,  

pachnie Antygoną w Nowym Yorku, bigos z słoika i barszcz z torebki, na przekór świecidełkom, nie ufajmy makijażom , w sumie to kolejny dzień z kalendarza..........:)

zgłoś |

sisey,  

Brrr, grono autorów do jakich już mnie przyrównywałeś wygląda jak boski panteon. Może zwolnij? :D Jak to było z cudzoziemcem? Zostawiłem wszystko poza obcym akcentem? :! Wydaje się, że to ciut inna opowieść.

zgłoś |

28brrr10,  

subtelnie karcisz za czytanie, Antygona to obraz, pomimo, pozostanę przy swoich opowieściach,czytając w milczeniu:)

zgłoś |

sisey,  

Brrr, lubię Twoje wizje, a przekomarzam się jak to dżentelmen z dżentelmenem, by nie zasnąć nad szklaneczką porto w długi zimowy wieczór. Dorzucaj więc do kominka. :)

zgłoś |

ezo**,  

sisey - wiesz, że ja się nie znam, powiedz mi czy zamierzone jest: "mi" powiedz, "moją" ulicą. pozdrowienia :)

zgłoś |

sisey,  

Przyjrzałem się raz jeszcze - mogę zrezygnować. Dziękuję za uwagi. :)

zgłoś |

sisey,  

ezo, wiem i wybaczam. Pokutę naznacz samodzielnie. :)) Inwersje Cię drażnią, czy nacisk na ego? Mógłbym pozbyć się zaimków i powtórzeń, ale zależało mi na "wysokim ciśnieniu" i żadna to próba by w romantyzm... Pozdrawiam.

zgłoś |

ezo**,  

inwersje chyba mniej niż nacisk na ego :) ale jak najbadziej rozumiem "wysokie ciśnienie" i w związku z tym życzę niskiego, przedświątecznego ;)

zgłoś |

budleja,  

bardzo podoba mi się twoja wrażliwość na teraźniejszość:))

zgłoś |

sisey,  

Dziękuję, to nadwrażliwość - tak twierdzą lekarze.

zgłoś |

milena,  

mnie też "tradycja" z małego t przeraża, dobrego :)

zgłoś |

sisey,  

Dziękuję za ślad. Może felieton więc?

zgłoś |



pozostałe wiersze: prawie ekfraza, żaden, szkic, ballada o ludziach na drzewach, to tylko, zima na Marsie, ..., szkłem w oku bawi się szaleniec, ja proszę pana mam dobrze, stos, żaden albatros, kołysanka dla Smoka, łaska obłędu, z bedekera pana jabłońskiego, nocny rejs do Hurghady, mgły zbyt przejrzyste, chciałbym zostawić ci wiersz, jak pamięć przejrzysty, wiersz o niechęci do uczestnictwa w nurcie, oglądając pejzaż z San Quirico d'Orcia, marynarze jeszcze nie, powiesił się szewc, nic tam, a to co widać to nic, w przyszłości zamierzam pisać już tylko tytuły*, e-gotyk, dochodzenie do wyobraźni, solo na saksofon barytonowy, zawiniątko, kapitułka dla mas, rozmowa z estetyką w tle, na uspokojenie, lekcja czytania, focus, Kordian F w ciąży pije, cóż to by była za miłość [update], romans którego nie było, w dniu dzisiejszym wylosowano... [update2], człowiek prywatny, do porządku dziennego, nasze never never, ich liebe You mon Munich, chili albo auto da fé, ona minie, oferta najnowszych telefonów, wiersz na raty, od klęsk, kiedy nadchodzi, obejrzyj za mną ten zachód [update], nigdy mi nie mów że piszesz wiersze, przyjdzie mi umrzeć na fortepian, na ryby, kojarzymisie, odchodzę, moje łóżko, zwiersz lekki i powiewny (update), wiersz na życzenie GLC za punkcik, o filozofii smaku słów kilka, pamiętnik człowieka rozsądnego, a słońce z papieru jego jest, mój drogi Bruno, błękitniejesz z papierosem, futerał, z dziennika rozbitka, nie przypadkiem w sepii, nie na życzenie publiczności, książę, kto my?, melanż mix i inne trudne wyrazy, utykanie na starych filmach, parapetówka solo, wieczór że do rany przyłóż (update), oczywiście mogło być gorzej, zawierzam [czekamy na pociągi], jesteś gotów, wieża Babel XXI, scenariusz męskiego wiersza, tutsi [cenzura] hutu, mało morskie opowieści, ekfratyk z jaśminem w tle, drzewieje się, awangarda w salonie fryzjerskim, głupiec, dawno cię nie widziałem, czytaj mnie z ruchu warg, o zmierzchu i bez przewodnika, już jestem przedtem, śpiewanka podróżująca, ok, mieliście rację, po schodach, kurs na zachód, audyt, nadmiar powietrza między nami, ja się o pana niepokoję, to tylko słowo o moście, wątpliwości faceta w ugrach, katedra języka, Betlejem zero jedenaście, jasełka w mieście P., nocny talk show, była sobie zima, co ty tam widzisz, ostatnia pięta Achillesa, z listów, sfumato, dom specjalnej starości, zupełnie o niczym, list motywacyjny, pieśń myśliwego, jeden z nas ja, Komunikacja zastępcza, lekcja autonomii, obcy w obcym mieście, hologram, wyjatkowo trwałe niby, re: w drodze do miasta, bezimienni, buty nie mają sensu,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1