16 stycznia 2012
o zmierzchu i bez przewodnika
jazz kobiety dorastanie i komunizm
warstwy płowieją i dotykam już jedynie rzeczy
gdybyś tak o tym mieście we mnie chciał coś wiedzieć
to do mdłości patriotyzm c a ł y n a r ó d...
gruz pod niebo ojciec z taczką
być może wtedy zasypano piękno
pośród odprysków z andersena głaszczę tygrysa
prawie jak lord w prywatnym loftcie
dziesięć tysięcy pięter niżej już tylko ja
i credo sprayem w kolorze wypierdalać
ale
mogę na pamięć ci zostawić
słowiki w maju z agrykoli
łęgi nad wisłą
i to szczęście gdy udało się odstać
parówki na ścianie wschodniej
jakiś milion lat temu
nie więcej
/dla ezo*** i Roberta L. za których przyczyną.../
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt