27 listopada 2012
człowiek prywatny
Jestem biały, wierzący i heteroseksualny;
odczuwam. Może dlatego, nieco za często
uzupełniam elektrolity.
A Pani jest jakby lekko nieobecna,
w tym nie do końca zapiętym szlafroku gdy stuka
w ekspres do herbaty, który znów się zamyślił.
Pani spogląda przez okno - trzeba wystawić śmieci
i nie ma zmiłuj, że coś by chciała na pamięć. Potem
starannie nałoży ciało, wyjedzie nie całkiem do raju.
Łączy nas współczesna, niedokładnie czytana poezja
i niechęć, by obłożyć człowieka copyrightem.
Mnie przytłacza ten rudy, archangielski kmiotek
który za jakiś czas Nobla pałuczi, po części za
kretyński proces. Panią pewnie to jednak nudzi.
Z poważaniem, Autor.
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.