27 stycznia 2012
ekfratyk z jaśminem w tle
to łatwe:
kamienne schody
od ogrodu żeliwna poręcz
pnie się panterą w dzikie czeremchy
Jeszcze antracyt na siedmiu kruczych
strażników perspektywy Alicja znika właśnie
na dobre Koźlogłowy wygrywa lenistwo popołudnia
a niebem przeciągają śmigłe herbaciane klipry
i nikt się nie dziwi długim ściegom lawendy
mężczyźnie w chudej marynarce
który chlebem wabi
sobolowe pędzle
nie dość wytrawne palce więc powiedzmy że to
Grasse zbiór wieczorny początek lipca
i bardzo męskie pośladki
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.