26 listopada 2011
ostatnia pięta Achillesa
dałbym mu w zęby za marynarkę rudą
nawet plamę na klapie szuja musiał podejrzeć
i co że niemodna lecz wciąż łacha lubię
oryginalna nie stara wiem ubiegłe stulecie
a ten łotr bez szacunku pięścią kieszeń wypycha
spodnie białe i pantofle na miarę też miałem
dziadek w łupach wojennych wraz z rowerem
spod Drezna jeszcze zegar przytargał – ot człowiek
ojciec nie chciał - hitlerowska kradziona i że ciągnie w ramionach
poszła w areszt do kufra aż przesiąkła lawendą i sosną
ja dopadłem ją po latach tamtej wiosny
nie pamiętasz ona miała na chłopaka ścięte włosy
sentymentalny jestem jak wódka czy radziecki generał
choć w orderach nie chodzę przecież do łóżka
lecz do tego złodzieja z przyjemnością za całokształt i plagiat
że nie kuma czym melanż chociaż mówi że nic go nie trzyma
oraz za to że tak mnie przypomina
bym strzelał
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
wiesiek
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
Marian Banaszak
15 kwietnia 2025
Yaro
14 kwietnia 2025
wiesiek