5 lipca 2014
łaska obłędu
niemiecka jurta na mongolskich częściach
bułgarskie jabłka ręcznie malowane
yeti w japonkach na szczycie śnieżnika
lekarz coś odmówił canarinhos pany
biją po szczękach i nijak się uchylić
czytam cudze wiersze ale nie wiem o czym
syn o wpływ blantów na życie mnie spytał
pójdziemy na groby fotek nastrzelamy
chowam człowieka - kraków rakowiec
zapamiętać powtarzam sobie że
blisko grechuta że ważne są przecież
dni w które jeszcze kondukt się rozprasza
tuż po południu w deszczu przelotnym
na czerwonych światłach
niemiecka junta mongolskie jabłka
bułgarscy ręcznie malowani yeti
ktoś ściska dłonie pyta no jak tam
dociąga szelki całemu miastu leci
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko