23 czerwca 2013
marynarze jeszcze nie
niedokończone tkwią rozmowy
po schodach siedzą palą patrzą
spod marynarek wieczną zimą
nie da się przecież o tym na czczo
trzymać się na zakrętach trzymać
między kolana chować głowy
mówiłem! trzymać się no kurwa trzymać
czasami rządzi zgrzewka piwa
w końcu to port więc ma to sens
że tak tu nami wiecznie kiwa
no cóż, po prostu żyje się
zbudowali to miasto
tysiąc mil od wszystkiego
co się może kojarzyć z oceanem
lecz co wieczór wariaci
pospuszczani z łańcuchów
patrzą w tunel ulicy wprost z bramy
obiecują dziewczynom dom bez ścian
milion okien zachód słońca w nich błyszczy
bywa któraś uwierzy czasem nawet pokocha
całą resztę w wynajętym pokoju się przyśni
czasami nami jakoś kiwa
w końcu to port więc ma to sens
ktoś wstaje krzyczy że wypływa
potem znajduje go do zabijania bóg
i cześć
12 lipca 2025
violetta
12 lipca 2025
dobrosław77
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek