29 kwietnia 2012
o filozofii smaku słów kilka
gdyby za oknem piąta rano, Nowy Jork
to taki dobry wiersz - nie, nie ten który czytasz
tu wokół pełno niczego, ja przy stole, małpie miny
robię klasyczną sałatkę Waldorfa
nie każdemu przypadam do gustu, co nie jest takie złe
uprażyć orzechy włoskie, jabłka nie obierać
fatalnie wyglądam na zbliżeniach pozbawiony
gniazda. nasienne usunąć i w kostkę parę plastrów
zostawić coś więcej niż stos lektur przy łóżku
przydałby się niewolnik do tych winogron na pół
- tak panie, nie panie, seler naciowy jak chciałeś
potem oliwą natarł by moje zgorzkniałe ciało
i psy zamknął bym umknął na chwilę w listy Horacego
im więcej wiem tym obawy większe - sałata
jaka powinna być sałata; krucha lodowa pekińska
zaczynam się sprowadzać do łyżki majonezu,
łyżki jogurtu, soku z cytryny
i pieprzu tak do smaku
20 kwietnia 2024
Bez limituMarcin Olszewski
20 kwietnia 2024
Dziękujęvioletta
20 kwietnia 2024
Zona (Strefa)Arsis
19 kwietnia 2024
Nasza chata "z kraja"Marek Gajowniczek
19 kwietnia 2024
Metafora na ławcekb
19 kwietnia 2024
1904wiesiek
18 kwietnia 2024
Serce nie sługaMarek Gajowniczek
18 kwietnia 2024
I uleciał cały ten zgiełkArsis
18 kwietnia 2024
Wojna i o wojnie...Marek Gajowniczek
17 kwietnia 2024
więzieńYaro