5 july 2014
łaska obłędu
niemiecka jurta na mongolskich częściach
bułgarskie jabłka ręcznie malowane
yeti w japonkach na szczycie śnieżnika
lekarz coś odmówił canarinhos pany
biją po szczękach i nijak się uchylić
czytam cudze wiersze ale nie wiem o czym
syn o wpływ blantów na życie mnie spytał
pójdziemy na groby fotek nastrzelamy
chowam człowieka - kraków rakowiec
zapamiętać powtarzam sobie że
blisko grechuta że ważne są przecież
dni w które jeszcze kondukt się rozprasza
tuż po południu w deszczu przelotnym
na czerwonych światłach
niemiecka junta mongolskie jabłka
bułgarscy ręcznie malowani yeti
ktoś ściska dłonie pyta no jak tam
dociąga szelki całemu miastu leci
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga
22 february 2025
ajw
22 february 2025
ajw
21 february 2025
wiesiek
21 february 2025
Eva T.