6 grudnia 2013
dzisiaj kocham się
z jane doe próbuję najbardziej wyszukanych pieszczot
choć jedyną wyraźnie zauważalną reakcją jest drżenie
karteczki przywiązanej do palucha lewej stopy co sprawia
że czuję się natchniony niczym pigmalion rzeźbiący w kości
słoniowej i pokaźnej postury nowa galatea nagle ożywa
pod moim dotykiem ciało staje się plastyczne miękkie
jak karnauba z liści kopernicji najtwardszy z naturalnych
wosków słodkie niby złote misie haribo czy biała glazura
tic-taców którą uporczywie muszę rozpuszczać w alkoholu
ponętnie aż do zawrotu głowy pachnące yankee candle
od płomienia świecy zajmują się wyschnięte kwiaty
wytworne suknie i inne kosztowne prezenty w końcu
ja płonę
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis