Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 22 listopada 2013

Psalm wejścia


Królowa Szkocji siedzi na kamieniu, wiedźmy tańczą.
Coraz ciaśniejsze kręgi. Festiwal kwiatów i benefis:
Ostatni doręczyciel pod tą szerokością geograficzną
przechodzi w stan spoczynku.
 
– wszystko jest snem, nawet twoje usta i pot na skórze.
Skrzętnie usuwany mydłem. Do czerwoności.
Ślady zostają tylko w kalendarzach, rozgryzionych
na lekkostrawną papkę.
 
Twarde łóżka wrzynają się w domy. Szczególnie
ponad stuletnie. Okna pokrzywione strachem
wciąż wypatrują powrotu gospodarza.
 
Później buldożery uzbrojone w nowe plany
odbierają im nadzieje. Zostajemy sami:
jesteś.
Tylko tyle można powiedzieć na jawie.
 
Królowa Szkocji czeka, doręczyciel zgubił ostatni
znaczek. Pod tymi gwiazdami.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 21 listopada 2013

Proces destylacji


Pustynia. Zatrzymany u jej progu czeszę piasek.
Układam figury geometryczne.
Takie jak: kwadrat, koło, trójkąt.
 
Niewdzięczny za pragnienie, głód – szukam perspektywy.
Umierającej w bezkresach.
Słowa pierzchną.
Czterdzieści pięć stopni Celsjusza.
 
Kąt prosty pomiędzy snem a jawą,
trzeba iść. Pod skórą narasta
wiatr. Bezwolny.
 
Gdyby chociaż bukiet kwiatów,
powiedzmy pierwiosnków.
Albo inne załamanie światła.
 
Tymczasem noc za plecami,
we mnie mgła.
I jeszcze gorsze rzeczy.
 
Czekają na szept: wody,
spluwam: oto pozbyłem się nadmiaru wilgoci.


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 19 listopada 2013

Plik nioznaczony - Mieczasław


Od zwierząt nas różni postawa życiowa i wzrok
wbity w podłoże
mawiał Mietek, podnosząc kolejny niedopałek
pod sklepem.
 
Kiedyś mógł wygrać więzienny konkurs wyszywania
krzyżykami, zamiast tego postawił pasjansa.
Od tamtej pory przestało się układać.
 
W słowniku sprawdzał jak się nazywa – nie pomogło,
więc odstąpił podpis za trzy puszki po piwie.
Królu złoty, siedemdziesiąt pięć groszy i będę szczęśliwy,
jak świnia w błocie, chociaż nie ujrzę nieba.
 
I właściwie już nic do dodania; może nigdy nie spisana
pasja, kilka dat i tak dalej.
Aż do finału.
 
Szczęśliwego, chociaż procentowo ciężko obliczyć.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 18 listopada 2013

Zamordyzm


Leżę i  zgrzytam, z bezsilnej wściekłości.
Aż zetrę na proch, później się obrócę.
 
Tajna historia pisana za łóżkiem,
prawie sennik, codziennych wulgaryzmów
i zaciśniętych pięści.
 
W portfelu dziura na przestrzał świata,
coraz mniejszego. Można go przejść w kilka godzin.
Na nogach, wciąż własnych.
 
Horyzont skrócony do wycinka za oknem,
trawnik cały upstrzony, kałuże i flaszki.
W perspektywie grają podzwonne, a niech tam
– nie ma tego złego, które by nie wyszło.
 
Ostatecznie na cokolwiek.
 
Epitafium na miarę mord, widywanych codziennie.
Także w lustrze – dzień po,
czy przed. Obojętne.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 14 listopada 2013

Zręby


Genialny filozof wyjaśnia istotę rzeczy
na przykładzie styropianowych kulek.
Nudy. Wszyscy ziewają.
 
Wsadzi je sobie
do nosa – z sali;
wybuch śmiechu.
 
Wyraźne ożywienie, wbiega kobieta w średnim wieku.
Pożar – przeciągły wrzask;
panika.
 
Ciało uderza o ciało, kulki spadają z biurka.
Buty – ideał na miazgę,
prelegent skacze oknem;
parter.
 
Gęste krzaki, krew z zadrapań.
Trzy godziny, dwadzieścia osiem minut
– bez symboliki, budynek dogasa;
zgliszcza.
 
Nagi fundament.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 6 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 13 listopada 2013

Kamienie obrazy, dwie sztuki


Z rejestru grzechów marginalnych;
 
nocny listonosz, pracownik roku poczty
z dumą niszczy pilne telegramy, takie jak:
Zapraszamy na chrzciny. Stop. Prezent
mile widziany. Stop. Bez podania sumy.
 
Tymczasem kiszki grają requiem, sprzedawcy
bezpośredni łomoczą do drzwi.
Wejdźmy na piętro, lepiej widać, u dołu
wielki comback plemion zbieraczy, w górze
kosmos. Nie cały, ale zawsze.
 
Uprzejmie proszę nie szarpać za klamkę;
 
dawno temu świat był płyny, później przyszło
nazewnictwo i savoir vivre’y:
dziękuję, przepraszam, spieprzaj dziadu.
I odwieczne pytanie – co chcesz robić,
kiedy dorośniesz.
 
Dzwonek nie działa, stukać w okno.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 5 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 12 listopada 2013

Katedra w piekle. Makabreska


Z reguły grzeszę
nadmiarem słów, a tu cisza grobowa
pełznie od strony cmentarza;
zresztą pode mną też leżą, wymieszani z ziemią.
 
W dole już nie płonie ogień, ścisk jak w autobusie,
wciąż wysyłają zaproszenia
na facebooku.
 
Pośrodku niekorzystny biomet,
permanentny brak oświetlenia.
Wiersze pisane w ciemnościach,
palcem na mące, tej z której miał być chleb.
 
U góry krzew gorejący, jestem który jestem
Bluźnierstwo, mimo że obraz
i tak dalej.
 
W tym domu straszy – ustawicznym brakiem
internetu. Płaczę, pozbawiony listy znajomych.
Bez niej nie wiem czy jeszcze
mogę nazywać się pełnoprawnym
człowiekiem.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 7 listopada 2013

Survival. (Nie) poważnie


U starego Niemca w piwnicy pająki, złoto,
miśnieńska porcelana, szkielety.
U Żyda pascha.
 
Bimber.
Taki bal po końcu świata, na trzy czwarte
gwizdka.
 
Nie ma złego wilka w szafie, ani pod kanapą.
Pasjans z piątym asem w łapie.
Bez szulerki.
 
Te i inne
umiejętności przydatne na czas apokalipsy.
Przepite – niczym lakowa pieczęć.
Cyrograf.
 
A za piecem baba.
Powróżyć nie zaszkodzi, co komu pisane.
Ma wisieć – nie utonie.
Basta.
 
A kysz myszko do dziury.
Całkiem dobra bajka, tylko
bimber
w gardło drapie. I łojowa świeca.


liczba komentarzy: 1 | punkty: 2 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 6 listopada 2013

Wigilia dla apostatów

Nie ma internetu.
Zapewne babcia na drutach plecie moherowe
cuda albo spadł śnieg. Pierwszy w tym roku
karp w galarecie wytrzeszcza oczy. A łuski
w portfelu już przynoszą szczęście.
 
Nawet przed pasterką
choinka się sypie. Chwiejny Mikołaj znika za kominem,
prezentów nie będzie. Przepite ze szczętem
głosy chórów wzywają na msze.
 
Na szczęście są szczere życzenia na facebooku,
od garstki przyjaciół widzianych przynajmniej
raz w życiu. Jeszcze opłatek za zdrowie
potrzebujących. Wszystko gotowe,
 
pierwsza gwiazdka zaprasza do stołu.
Zwiastowanie on - line.


liczba komentarzy: 9 | punkty: 9 | szczegóły

Sztelak Marcin

Sztelak Marcin, 31 października 2013

Fantasmagorie. Wróżenie z zewnętrzności


Kiedyś zabraknie rzeczy, będziemy ronić łzy.
Prawdziwej rozpaczy.
Rzewność zaleje męski pierwiastek,
w trzeciej szufladzie, obok skarpet.
 
Kobiety w bieliźnie opiętej na pośladkach
będą zapraszać na łyk herbaty.
Beznadziejnie.
 
Nikt już nie napisze poematu, najlichszego erotyka.
Prawda ciała zastąpi słowa.
Te ostatnie sczezną.
 
Pomijając może modły mizoginów
o powiększenie fallusa.
I utwardzonych w wierze o plagi.
Wszelkie, na czyjekolwiek głowy.
 
A ty zaczniesz się bać jej ust. O wiele za późno.
Skazany na zatracenie.
 
 Lub ledwie wzmiankę w brudnopisie.


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: Światełka dla zbłąkanych wędrowców, Antypody, Ołowiane żołnierzyki, Sumowania, Perpetuum mobile, Zabawy w gruzowisku, Horoskop na rok przeszły, Bez pokrycia, Początek, Ulęgałka, Mrzonki, Kolaps, Dobry dzień na nie pisanie wierszy, Rozmowy sepulkarne, Delete, Raj przeklęty, Raj nieobliczalny, Raj wyzwolony, Raj niewydarzony, Kulinarna śmierć wszechświat, Kury na krużganku. Uwaga płytki wiersz, W czasie deszczu, Inhibitory, Gawry, Gawry, O czym szumią wierzby, Duperelki, Gatunek wymarły, Cydr z cynaderek, Monter koszmarów, Nad głęboką wodą, Kosmos w rondlu, Kwaśne deszcze, Pokój bez widoku, Czarno na czarnym, Fenologia, Kodycyle, Świat uzależniony, Rozbrygi, Martwe ptaki, Fazowanie, Komentarze apolityczne, Życie w przeciągu, Mroczne bajania, Znaki nieszczególne, Dzień bezgwiezdny, Słońce świeci zbyt głośno, Fantomy, Pierwsza wieczerza, Sklep z pustymi butelkami, Raj monotonny, Człowiek z szafy, Znajda, Cholerny surrealizm, Poronione bajki, Krótki wiersz o śmierci, Wiersz o dziurawych skarpetach, Czterdzieści i cztery godziny apokalipsy, Żywe trupy, Sen o kawie, Sen o kawie, Wyższa szkoła olewactwa (4), Wyższa szkoła olewactwa (3), Wyższa szkoła olewactwa (2), Wyższa szkoła olewactwa (1), Mamrotanie, Z menelskiej ławeczki, Parytety, Milczenie na niedzielę, Post mortem, Nie opowiadaj mi bzdur o miłości, Ogród na dzień dobry, Popiół na kolację, Arka Mojżesza, Sen o winie, Sen o tobie, Ostatnia pieśń, I sprawiedliwość dla wszystkich, Sen o jawie, Sen o chlebie, Wiersz z wkładką, Wypociny, Carpe diem, Bez związków, Niedokładna kopia, Ogryzki, Wprawki, Eliksiry, Mitologiczne zwierzątka, Zdziwienia, Punkty odniesienia, Qasi wiersz, Klub niedoszłych filozofów (5), Klub niedoszłych filozofów (4), Klub niedoszłych filozofów (3), Klub niedoszłych filozofów (2), Klub niedoszłych filozofów (1), Zupa noworoczna, Kolacja na jedną osobę plus kot, Zic - zac, Piknik w grudniowym deszczu, Najdłuższa wigilia w życiu, Marnota, Wiersz chtoniczny, Metropatia, Nadprodukcja przecinków, Ogry w sklepie z fajerwerkami, Ostatnia gwiazdka, Prosta historia z minus sześć w tle, Szczekanina, Nie czyń drugiemu, Pustki, Epikryza, Król znowu jest nagi, Tłuszcz bezmlekowy, Katedra w ogniu, Uwaga wulgaryzmy, Ofensywa mięsożerców, Dekapitacja, Aleksyka, Upał w pudełku, Poskramianie mamutów, Ogórki w kosmosie, Wniebowzięcie pana D., Dystopia, Egzegeza alegorycznego wielbłąda, Statyczne powietrze, Ćwierćmroki, Teoria białej dziury, Kontrapunkcik, Asymetrie, Kogutek czy kurka, Sok ze smoka, Kurara na śniadanie, Wiersz mdły, W pustej lodówce, Taki sobie wierszyk, Kebabożercy, Punkt szczepień odwykowych, Przejesiennienie, Flaki, Nastroje. Psychodela, Post scriptum, Telefony z zaświatów, Eucharystie, Błahy temat, Teoria snów, Marginalia, Postprawdy, Cieki,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1