1 sierpnia 2023
Carpe diem
Przymieramy głodem,
śnieg ma za mało kalorii,
szczypie w język.
Ten i tak zdrętwiały
od nadmiaru ciężkiego
powietrza.
Można oddychać
tylko na poziomie podłogi,
w pozycji błagalnej.
Dobijając czołem
wystające ponad poziom
zardzewiałe gwoździe.
Czyli wszystko w porządku,
dzień bez niespodzianek.
A noc pełna dźwięków.
Zwyczajnie – skrzypienie desek
i gra marsz żałobny. Oby tylko
w kiszkach.
Na całe szczęście jutro
będzie, niekoniecznie
lepiej.
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
Mirek Dębogórski
3 czerwca 2025
Arsis
3 czerwca 2025
wiesiek
3 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton
2 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski