25 listopada 2013
Sylabariusz. Misz - masz
Źli faceci w podróbkach Armaniego
łypią zza szkieł. Pieczątki mokre od potu i łez.
Za zakrętem korytarza potępieńcy biją
pianę w czczych dyskusjach.
Tymczasem artysta zamalował płótno, czarna plama
albo sens wszechrzeczy.
Nocne rozmowy w półdystansie, czasem zwarciu.
Klincze.
Toasty za zdrowie i na pohybel, nad ranem
najważniejszy posiłek dnia – skórka wczorajszej
modlitwy. O cuda i sny, wygodne łóżko.
Jeszcze filozofie i wiersze, takie jak ten:
nie ma szatana, przynajmniej po tej stronie
tęczy, lustra, biurka.*
* Niepotrzebne skreślić.
19 listopada 2024
2. Czasami nie pamiętam,Belamonte/Senograsta
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi
18 listopada 2024
1811wiesiek
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.
18 listopada 2024
noc bez zgody na senTeresa Tomys
18 listopada 2024
obcaTeresa Tomys
18 listopada 2024
ból którego nie widaćTeresa Tomys