7 lutego 2024
Raj niewydarzony
Od zarania,
chociaż dnia nie widać, czas
zastopowany trzeciej nocy,
w okolicach dwudziestej czwartej.
Absolutna cisza,
wąż bezszelestnie przysypia,
jabłka trwale niedojrzałe,
żadnych pokuszeń.
Łąki falują, nie dotknięte
niczyją stopą, wiatr zawodzi,
nie słychać tęsknoty.
Kompletnie nieudane rozdzielenie
i wielka wyrwa w okolicy
domniemanego końca domniemanego świata.
9 października 2024
ze wspomnień: o rzucaniusam53
9 października 2024
0910wiesiek
9 października 2024
Sanatorium pod KlepsydrąMarek Gajowniczek
8 października 2024
0810wiesiek
8 października 2024
prawdę mówiącYaro
8 października 2024
pewneYaro
8 października 2024
to takie prosteYaro
8 października 2024
Najtrudniejszy drugi krokBelamonte/Senograsta
7 października 2024
Marudzenie rocznicowe bezMarek Gajowniczek
7 października 2024
Z liściem na głowieJaga