26 marca 2023
Tłuszcz bezmlekowy
Wstał dzień,
nie krzyczę z radości,
ostatni papieros wpadł do ostatniej
kawy, była jak kromka chleba.
Pada,
w dziurawych skarpetach nie znajdę
szczęścia. Nawet o namiastkę
nie będzie łatwo w szarym mieście.
Gdzie podobno mieszkam,
ale niekoniecznie jestem.
Promyk światła
sączy się leniwie spod drzwi łazienki,
wygodnie ułożę się w wannie.
Przykryty ulotnymi drukami
wycenię światłość żarówki.
Jakoś to będzie
wymamrota pralka nastawiona na ciągłe
płukanie złota.
Bez sensu – pobór mocy rośnie,
czynnej i biernej.
Nieważne i tak kiedyś zapłacę
za niedokonane.
Tym bardziej za tak zwane
wszystko.
26 grudnia 2025
wolnyduch
26 grudnia 2025
wiesiek
26 grudnia 2025
ais
25 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek