17 stycznia 2024
Cydr z cynaderek
Każdego wieczoru zrzucam skórę
i wieszam ją w szafie pełnej
zielonych jabłek.
Ich zapach rozbija,
jeszcze niedawno wolne,
cząsteczki powietrza. Te zgromadzone
w okolicach spękanego sufitu.
Tynk spada do pucharu,
a szczególnie pomiędzy brzegi
a usta. Mimo to wysączam
do ostatniej kropli.
Niestety bez toastu,
to nie jest dobrze widziane
na szeroko pojętych obrzeżach miasta.
Być może w związku z pobliskim
ciemnym lasem, gdzie zły wilk
pędzi swoje dekokty i lata.
Czerwony Kapturek tymczasem
zajął się filozofią bytu,
głodna babcia zrzędzi, aż uszy więdną.
I tylko księżyc tradycyjnie
nie świeci.
Mając po ciemnej stronie
tradycyjne wycie.
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
12 czerwca 2025
Jaga