25 października 2023
Żywe trupy
Jestem zombii,
powłócząc nogami krążę bez celu
pomiędzy przecinkami a kropką,
chociaż może to przejścia dla pieszych.
Naznaczone ciągłym pędem
i krótkimi migawkami drugiego brzegu
w szaleńczym tańcu reflektorów,
szczególnie pięknym w strugach deszczu.
Nie myślę,
zbyt zajęty szukaniem przejścia
wyciągniętymi daleko przed siebie rękoma,
drżącymi w nieustannych spazmach.
Wracam,
mamrocząc pod nosem połamane frazy,
ze wstrętem ocieram się o innych,
ciągną przed siebie lub wracają,
opętani marszem.
Droga
nie kończy się nigdy, głód pcha
w objęcia nocy. Bez oddechu,
najprawdopodobniej pierwszy haust powietrza
to aż nadto.
Jestem martwy,
a wy wraz ze mną.
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta