28 lutego 2023
Dystopia
Jak powszechnie wiadomo niedźwiedzie
lubią miodek, koniecznie doprawiony
świeżą krwią.
Ta uderza do głowy, zmiany ciśnienia
wywołują zamęt w porozrzucanych
kartkach, zapisanych, a jakże, pismem
klinowym. Zgodnie z przysłowiem:
czym się strułeś, tym się lecz.
Na stole wegetuje wczorajsza kolacja,
czyli czarny chleb i woda.
Nie zjedzona z braku odruchu łaknienia,
w gardle kość niezgody.
A i kubki smakowe wypełnione po brzegi
goryczą i gorczycą.
W lustrze te same oczy, pełne dezaprobaty,
więc lepiej nie wyglądać.
Przez okno, też jest ze szkła.
Z dużą dozą prawdopodobieństwa
nic się nie dzieje na tak zwanym dworze.
Oprócz codziennych dantejskich scen.
Tymczasem kanarki na najniższych
pokładach ogłaszają alarm. Trzeba uciekać,
niestety łóżko tylko dwa centymetry
od podłogi.
Przyjedzie zbudować schron z płyt
wiórowych. Wciąż są dostępne w okolicy
śmietników, gdzie ludzie składają
rzeczy i ręce.
To już pewien znak zagłady
oraz przedświątecznych wyprzedaży.
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek
25 kwietnia 2024
IdęKrzysztof Piątek
25 kwietnia 2024
Bajkowyvioletta
25 kwietnia 2024
Misja z paremiąsamoA
25 kwietnia 2024
W wielkim mieściesamoA