18 września 2025
Perygrynacje
Nie istnieję w realu
jako zbiór jedynek i zer
składający się na wędrujący obraz,
od ściany do ściany.
Pozostają dziury po gwoździach
i jasne plamy, jestem praktycznie rozkrzyżowany
pomiędzy zwrotkami pieśni,
uchodzących za nabożne.
Przynajmniej po ciemnej stronie
ołtarza, gdzie nie płoną ognie ofiarne
a cisza wyżarza niepotrzebne pytania.
Oraz tatuaże z cytatami ze świętych ksiąg,
rzuconych na stos, by oświetlić noc
pełną pośpiesznych kroków.
W nieznane, tam gdzie poniosą
niewidzące oczy. Jednak zdecydowanie
w lewo, w prawo, na wprost.
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt