29 lutego 2024
Początek
Za szafą wstaje ciemny świt,
kurz oblepia ciało
coraz grubszą warstwą, nie uciekam
chociaż drzwi otwarte
na wszystkie strony.
Tonę w snach o świetle
i skrzydłach schowanych w kieszeni
płaszcza. Pomiędzy kartami
najczystszego papieru.
Można by z niego skleić
koszulę, prawie tołtojowską
i pójść w niej nad rzekę
bezlitośnie rwącą brzegi.
Jednak droga zatarta
nieznaną ręką, a szum nie dociera
przez liczne warstwy
matowego szkła.
Za szafą ruch,
nie ryzykuję spojrzenia,
zresztą powieki jeszcze wczoraj
przybiłem cierniami.
Zerwanymi z uschłej róży,
która zakwitła
obwieszczając koniec przedwczesnej
wiosny. Oraz początek późnej zimy.
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko