14 sierpnia 2016
Dysgrafie
Mocno wierzyliśmy w niespełnialność
proroctw, butelki pękały na naszych
twardych czaszkach.
Tańcząc wśród okruchów szkła liczyliśmy
kolejne upadki świata. Do naszych stóp.
I następne poczęcia w brudzie szos
prowadzących w te same miejsca.
Tymczasowo umarli z obowiązku pluliśmy
pod nogi demiurgów. Trywialnie marszczyli
brwi grożąc palcem.
Ale dla nas były tylko pokalania, chłód
przyszedł później, wraz z szeroko otwartymi
ramionami czasu.
W ostatecznym rozrachunku wszystko
okazało się zbyt miękkie.
Szczególnie łzy, spływające zamiast krwi.
Ofiarnej.
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
jeśli tylko
26 listopada 2025
Jaga
26 listopada 2025
wiesiek
26 listopada 2025
wiesiek
26 listopada 2025
sam53
26 listopada 2025
sam53
26 listopada 2025
sam53
26 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
25 listopada 2025
Anthony DiMichele