19 maja 2016
Szkolne wiwisekcje
Mam swoje piętno, być może Kaina,
w które usilnie nie wierzę.
Mimo wszystko zostawiam ślady na śniegu,
nawet zeszłorocznym.
Zza stołu wymiatam resztki rozbitego
czasu, aby skleić przeszłość,
której nie było, chyba że na zdjęciach.
Poklatkowych.
Wciąż jestem gotów na lepsze, ostrożnie stawiając
kroki w ciasnych uliczkach
– tu mieszkają obłąkani bogowie
jednej nocy.
Dla nich buduję ołtarze
z zapomnień. Odchodzą bez skargi
wraz ze wschodem.
Ewentualnie zarastają kurzem w dziecięcych
pokojach, nieużywanych od pokoleń.
Tylko cienie wciąż czekają na pierwszy
dzwonek.
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek
25 kwietnia 2024
IdęKrzysztof Piątek