5 stycznia 2015
Marszruty
Takie sobie poezje, w stylu:
Kocham Kaśkę.
Zewnętrznie wszystko jak najbardziej, tylko
w garści kurczowo ściśnięte
wczorajsze.
Może stąd zawahania, drobne nieścisłości
w życiorysie. Niedostrzegalne gołym okiem.
Na szczęście są kamienie, którymi można rzucać
z szerokim uśmiechem. Na sztucznych ustach.
Takie sobie modlitwy, w stylu:
Kocham Kaśkę.
7 lutego 2025
Marek Jastrząb
7 lutego 2025
Bezka
6 lutego 2025
wolnyduch
6 lutego 2025
wolnyduch
6 lutego 2025
Toya
6 lutego 2025
Trepifajksel
6 lutego 2025
Bezka
6 lutego 2025
Bezka
6 lutego 2025
wiesiek
6 lutego 2025
Bezka