12 lutego 2013
Pejzaże aluwialne
poświat czerwone pręgi giną pod powieką
wzrok nie sięga w zamroczenia
poza krzyże horyzontu
noce płaczą w drżące ręce wznoszą modły
bezimienni podróżnicy piekło zapoznane
albo raj
Konszachty, nawiedzenia, druki ulotne
od lewej do prawej. Odwrotnie.
Świat dziecięcych zabawek i dorosłości.
Słowa wplątane w życiorys. Unieważnione
cyrografy. Bez znaczenia, zbiór przypadków.
Brednie, może wołanie:
jutro będzie, najpewniej prostą kreską.
Świt rozplątuje siebie poza ramy zbełtany
jaśnieje w dolnych rejestrach widzialnego
światło załamane w rzęsach makabreska
albo niewyrażalne.
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53
13 grudnia 2025
Yaro