7 lutego 2013
Samba Megiddo
Lepienie z gliny bez dbałości o formę
zgubi nas zbytnia wiara
w prognozy pogody; nadciągają zlodowacenia,
glacjały pod podszewką łóżka.
Mówią:
wszystko bez zmian, ciśnienie minimalnie wzrośnie,
drobne opady na zachodzie. Mieścimy się w normie.
W ramach zbierania chrustu defragmentacja
starych listów, w przypływie romantyzmu
rozdartych na tysiąc jeden drobiazgów.
Piszą:
Dla oszczędności zjadaj jabłka z ogryzkiem,
zrób zapasy cukru i mąki w markecie;
nie grozi nam wojna ani inne nieszczęście,
ale warto.
W nocy słyszałem podzwonne, ktoś krzyczał:
nie będziecie się tu śmiercić, tańczyć
do kurwy nędzy.
W rytmie synkopowanym, po rozżarzonych węglach.
1 marca 2025
Marek Jastrząb
1 marca 2025
wolnyduch
1 marca 2025
wolnyduch
28 lutego 2025
marka
28 lutego 2025
marka
28 lutego 2025
marka
28 lutego 2025
marka
28 lutego 2025
marka
28 lutego 2025
wiesiek
28 lutego 2025
Marek Gajowniczek