7 march 2021
Pojedyncze istnienie, skryte w rysach twarzy
Deszcz żłobi moje ciało, jak patchwork sadu,
w którym nalot gorzkich płatków wiśni, mimo
wielu faktur, rozczula ścisłością walorów
tonalnych. Ostrością odtworzonych kształtów.
Polna droga niby rentgen klatki piersiowej.
Na żywo rozwiewa jakieś nieokreślone dawniej,
rozbite na patyk i dziecko, które przegania
ptaki, i trawę czyni jadalną.
W głębi studni podbrzusze wiadra, daje
poczucie jasności i ciemności, pełne nasion
z łąk i pól. Każe wierzyć.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.