6 december 2019
Komuś ucieka czarny balonik
Na skraju brzydkiej wsi, sepiowe futro matki czekającej
na poranny autobus, podkreśla jej nieobecność. Ojciec,
niby stary poeta, patrzy na rower, i jeśli świat w nim
rozpada się w całym blasku śniegu,
zniknąłby gdyby ją objął. I wieje, wieje tak długo, aż tracą
sens, nie zgadzają się imiona. Nie ma much, które mogłyby
krążyć nad głowami, niczym rozmodlone tłumy.
Okoliczne dzieci wyglądają, jakby próbowały ich ocalić,
sikając na przejeżdżające pociągi.
z cyklu: stare fotografie
18 november 2025
wiesiek
17 november 2025
wiesiek
16 november 2025
wiesiek
16 november 2025
ajw
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw