16 january 2016

Resztki obrazów

W końcu zostaje tylko kawałek płótna podrywany przez wiatr,
jak korzenna sukienka dziewczyny, wianek z mleczy niczym nadruk
słońca, oswajający chryzantemowe oczy sów.

Skrzydła pszczół, zatopione w zwiędłej skórze wierzby. Ziemia
niby małe dziecko: rozchlapuje wiosnę, okruszyny chabrów
rozwarstwiają zniedołężniałe pola. Gderanie deszczu.


z cyklu: przewidziane


Leszek Sobeczko, 17 january 2016 at 00:47  

jest potencjał w tym tekście; z porównaniami bym pokombinował - pozdrawiam

report |

supełek.z.mgnień, 17 january 2016 at 00:53  

Odsyłam do pierwszego z tekstów - cykl. Ten, to właściwie podsumowanie.

report |

Leszek Sobeczko, 17 january 2016 at 01:23  

przydałby się tytuł pierwszego; dla mnie każdy tekst powinien się bronić bez podpory; w tym powyżej, odniosłem się do technicznego aspektu pisania i nie rozumiem w czym miałoby mi pomóc odwołanie do innego

report |

supełek.z.mgnień, 17 january 2016 at 09:32  

Chodziło mi jedynie o nawiązanie do porównań. Dla mnie technicznie, też jest w zgodzie z zamierzeniami, ale co czytelnik, inne odczucia.?

report |

Leszek Sobeczko, 17 january 2016 at 13:16  

proszę mnie źle nie odebrać, nie mam żadnego powodu, by pouczać autorkę /tak przypuściłem po awatarze/, ważne, że zgodnie z zamierzeniami, co nie oznacza, że można zawsze ciut poprawić stylistykę; pozdrówka

report |

supełek.z.mgnień, 17 january 2016 at 21:11  

Oczywiście. Jeszcze nigdy nie byłam ( w pełni) zadowolona z żadnego ze swoich tekstów, więc jak najbardziej się zgadzam. [Tylko czasami i z poprawkami należy uważać.] Również pozdrawiam.

report |

zuzanna809, 18 january 2016 at 19:26  

... i wiersz!:)

report |

supełek.z.mgnień, 18 january 2016 at 20:34  

:)

report |

bosonoga, 18 january 2016 at 20:01  

"wianek z mleczy niczym nadruk słońca" i gderanie deszczu - miodzio! zabieram i...nie oddam:)

report |

supełek.z.mgnień, 18 january 2016 at 20:35  

Miło czytać, Bosa. Zabieraj. :)

report |

jeśli tylko, 19 january 2016 at 19:11  

tęsknię już za wiosną, ta zima npsi sukienkę stresu..

report |

supełek.z.mgnień, 19 january 2016 at 20:06  

Znam to.

report |

Teresa Tomys, 19 january 2016 at 19:36  

resztki... zawsze nam coś zostaje w pamięci. :)

report |

supełek.z.mgnień, 19 january 2016 at 20:06  

Tak. Czasami za dużo.

report |



other poems: Od kiedy nie pamiętała, Obok, Jakby nikt się nie przejmował, Niech spadnie, Terapia krzykiem, Wyczerpywanie. Z fotografii w intencji czerni i bieli, Pod wiejską latarnią, Nieprzerwany pejzaż, lub scenka rodzajowa, Portret tonalny, Żeby wracać, Nadal tracę sny, w których mnie nie ma, Poza kadrem, Przydrożne niebo, Scenografia, lub portret rodziny z czasów starości, Pojedyncze istnienie, skryte w rysach twarzy, Uderzające podobieństwo, Wyglądało to na zabawę, Świeży ślad deszczu, Chemiczna koronka, Szprosy jak krzyże, Na chwilę, i nigdy więcej, Po każdej miłosnej nocy. Odgałęzienia, Mamidło, Zbiór zmyśleń, i wiersz, który się rozpada, Sen z fusów, Nie nauczyłam się wyczuwać na dotyk, Trawy pochłaniają wszystko, Zmilczane, Oprócz ciszy po nas, Podkład pod szczapy ognia, Madonna z laurowym skrzydłem, Ze szczyptą szeptu, Komuś ucieka czarny balonik, Latawiec z łopianu, Na pograniczu nieba w tobie, Nów. Gdy odchodzimy, Koincydencje, Reintonacja, Napierśnik, Dni bez końca, noce z przeszłości, Jakby zawsze było więcej rzek, niż brzegów, Retrospekcja poklatkowa, Wszystko oprócz słów. Studium intymne, Nawet jeśli bez słów, Po-szmery, Ze współczesnych przedstawień, Wszystkie życia Anny, w oparciu o nieistnienie, Kobieta, która szkicuje. Pierwsze słowo, Stany pośrednie. Rytuały, Popielnik, I dlatego cisza, Odkłamywanie, Lęg, Rozbłyski w wirowaniu ćmy nad lampą. Reinterpretacje, Tam, gdzie topi się kocięta, Wysłyszeć, Pomiędzy powrotami, W samowidzeniu (nieobecność), Zatopiony krzew, Miniatura, Żeby odejść, Bezpowrotność, Jakby dwa liście ocierały się o siebie, spadając, Pamiątki po narodzinach, W świetle przedranka, strach na wróble wygląda jak żebrak, pod pachą niosę chleb, Brzegi chmur, niby rany, Z dnia na dzień, A jeśli tam nic nie będzie, albo będzie wszystko?, Rysy. (Nic pięknego), Komuś ucieka czarny balonik, Cienie, Płaty słów, Kruki biorą się z dźwięku, Obrysowania, Zatopole, Zrównania, Drzewa najbliższe drodze, Podwórko utwardzone orzechowymi łupinami, Uchylony popielnik, O smugach na linoleum, Resztki obrazów, Nie ubędzie słów, Pochlipywanie, zmęczone ekrany (kawałki szkła i żadnego kina), Portrety bez twarzy, Nieprzypadkowo, Zawężanie chwil, Autobusy wypluwają przechodniów, Koło popychane kijem, Kontaminacja, O tym, jak nie poznałam matki, przemijalność — czyli nie jestem panią własnych słów, ślady, nikt się w nas nie budzi (bóle fantomowe), Z ciał zwierząt wyrastają kwiaty (gruntowanie płótna), Grudniowe nieba w ciągłym milczeniu. Portrety, Kolor zaschniętej śliny. Ożywianie., Uczę się chować w wiązce siana, bawić w dom, Pamiętam słowa, chociaż zapomniałam dźwięki głosów, Potrzeba wiary, Rozgnieżdżenie, Zawodzenie, Usłyszeć, że się jest, Zanim słowa. Obrazobranie, Przedproże, świat aż zwidniał, Jakby szemrało sitowie. Pobłyski, mimo braku miejsca, później wskoczę do wody by przybliżyć to miejsce, Martwa ziemia w reklamówce, Z bliska i tak gorączkowo (anatomia), nieskończoność. przed telewizorem, Mokre trawy poją ziemię, włóczkowe serce, a wiesz, że rzepy we włosach mogą udawać koronę?, Poza tą chwilą, wyraźne przywidzenia zaledwie przykuwają uwagę, m.in.,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1