1 april 2017
W świetle przedranka, strach na wróble wygląda jak żebrak
Gdy wiatr szeleścił w każdym kącie domu, mówiła: wystarczy się wspiąć, 
 pomyśleć o szczęściu, tylko wtedy można być jak dym z komina, tamujący
 pięści pełne brzmień. Niech się w sobie poczną. 
 
 (Jej okrągła twarz, to jeszcze dziecko, rozhuśtane 
 włosy szarpią ciemność, kiedy wielki pies w oczach zaczyna obszczekiwać 
 — dom rodziców, pagórki chmur – aż uspokoi się, bo kości). 
 
 Później światło dnia rozlepiało brzeg, i wschodziły papierowe gwiazdy.
 Dusza okrętu, przebijanego igliwiem, żeby nie zagnieść wody. 
 
 z cyklu: spowiednik
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek