31 october 2017
Jakby dwa liście ocierały się o siebie, spadając
Niby postać drugoplanowa, Anna nie miała pewności, czy istnieje.
Świat przed nią tworzył wyspy, a ona na ich tle rozgrzewała ziemię,
sama dla siebie nie nazywając miejsc. Szerokości zranień.
Powietrze z niepamiętnych czasów przechowywało wszystko,
co w nim stało, dlatego nawet nie przesuwała krzesła. Od znieruchomień
do znieruchomień, w imieniu domu, karmiła duchy, zapuszczając ogród,
niczym pęd wspinający się po obumarłym drzewie.
W połowie gestu, prześwietlone zdjęcia domyślisz sobie innym razem,
szeptała. Dopóki krzyż z leszczynowej kory nie nabierał jakiejś formy
— okrucieństwa chwili.
18 july 2025
wiesiek
17 july 2025
wiesiek
16 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek