27 listopada 2022
Martwy gołąb i róża
Krzywe obrazki znad kufla,
pełnego herbaty. Lura, z nadmiarem
cukru.
Znamienne – nie słodzę od dziecka,
a przynajmniej nie mieszam.
Trzy razy w prawo i cztery odwrotnie.
Łyżeczka z surowców wtórnych,
punkt topnienia trzynaście stopni
w niewiadomej skali.
Tak naprawdę wszystko to iluzja,
marny magik i kulawa asystentka,
cisza na widowni.
Nie ma co liczyć
na zmartwychstanie gołębia, róża
uschnie – przyroda.
Tylko kufel nadal pełny,
wiadomo – lura, przesłodzona.
Pozostało tylko spluwanie przez zęby.
I beznadziejne próby prostowania
zastanych poranków.
19 marca 2024
Legs.Eva T.
18 marca 2024
Ruda na platynowoabsynt
17 marca 2024
W gotowościJaga
17 marca 2024
Jestem do znudzeniaabsynt
17 marca 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
16 marca 2024
na porcelanie nie pisze sięnegra
16 marca 2024
O! Cześć wam...Marek Gajowniczek
16 marca 2024
1603wiesiek
16 marca 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz
16 marca 2024
Róże recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz