17 września 2019
Życie z uszkodzonym płatem czołowym
Jestem produktem,
nieatestowanym, ale wysoko przetworzonym,
po wielokrotnej obróbce w piecu
chlebowym.
Każdego ranka obserwuję szczury wędrowne,
ciągle odchodzą, na kiepską wróżbę.
Na szczęście przez okno oklejone gazetami
nie widać zbyt wiele, żółć i zdezaktualizowane
numery stron.
Ponad to gęsty dym – w rogu pokoju śmierć
pali jednego za drugim, beszczelnie twierdząc,
że moje wspomnienia nie nadają się do druku,
nawet drobnego.
Nic sobie z tego nie robię, w końcu mam butelkę
z tlenem. Wieczorem popiję nim absurd,
wejdę w opakowanie i pokryję się kurzem
na ostatniej półce, tuż koło pieca
powszedniego.
13 sierpnia 2025
wiesiek
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt
12 sierpnia 2025
wiesiek
12 sierpnia 2025
ais
11 sierpnia 2025
Jaga