19 lutego 2016
Tanatoidy
Krążą pomiędzy światłościami
centrów handlowych, prawie utopieni
w blasku neonów.
Na bezdechu, aby tylko zdążyć
przed zamknięciem bramy
– raj obiecany.
I nieważne, że z najtańszego plastiku,
rzeczy zniewalają, ból posiadania
ponad wszystko.
Życie i śmierć, zużyte pytania
– jest tylko blichtr
i bezgłośne usta przylepione do szyb.
Zbawienie za kilkoma milimetrami
szkła, jednak nieprzekraczalna granica.
Piekło oczekiwań. Na cud,
przebudzenia.
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek