7 października 2015
Monosylaby
Codzienna poezja, całkowicie bezbolesna,
a jednak zaciska wargi,
do krwi.
Gorzkiej, wbrew twierdzeniom
niezapoznanych z teorią
słowa.
Ostatniego, które będzie pierwszym
pocałunkiem. Na drżących
ustach.
Po wielokroć.
22 czerwca 2024
wiesiek
22 czerwca 2024
Yaro
22 czerwca 2024
Yaro
22 czerwca 2024
Misiek
21 czerwca 2024
sam53
21 czerwca 2024
wiesiek
20 czerwca 2024
wiesiek
20 czerwca 2024
violetta
20 czerwca 2024
Arsis
19 czerwca 2024
doremi