23 stycznia 2015
Te salutant
Tak straszyli sądnym dniem, tymczasem spokój,
aż nudno. Ziewamy, rozłożeni w pozach
uznawanych za frywolne.
Dzień jak dzień albo i noc, kto to wie,
skoro oczy zamknięte. Skóra pewnie sucha
jak wiór, lecz brakuje rąk by to sprawdzić.
Namacalnie.
Podobno nastał czas nielegalnych zgromadzeń,
za chlebem. Czarnym niczym ziemia, pramatka.
A nam przekornie śnią się igrzyska, więc wołamy:
Ave Caesar.
Niestety nikt nie odpowiada,
nawet kciukiem skierowanym na dół.
18 lipca 2025
Kreton
17 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
wiesiek
16 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
15 lipca 2025
wiesiek
15 lipca 2025
sam53
14 lipca 2025
jeśli tylko
14 lipca 2025
Bernadetta
14 lipca 2025
wiesiek
14 lipca 2025
Jaga