23 stycznia 2015
Te salutant
Tak straszyli sądnym dniem, tymczasem spokój,
aż nudno. Ziewamy, rozłożeni w pozach
uznawanych za frywolne.
Dzień jak dzień albo i noc, kto to wie,
skoro oczy zamknięte. Skóra pewnie sucha
jak wiór, lecz brakuje rąk by to sprawdzić.
Namacalnie.
Podobno nastał czas nielegalnych zgromadzeń,
za chlebem. Czarnym niczym ziemia, pramatka.
A nam przekornie śnią się igrzyska, więc wołamy:
Ave Caesar.
Niestety nikt nie odpowiada,
nawet kciukiem skierowanym na dół.
19 maja 2025
sam53
18 maja 2025
Marcin Olszewski
18 maja 2025
violetta
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
violetta